Wróciłem z Kamerunu, Gwinei Równikowej i Republiki Środkowoafrykańskiej. Na forum fly4free prowadzę relację.
Po pojawieniu się dodatkowego wolnego w pracy, zdecydowaliśmy się kupić bilety czarterowe do Gambii z Rainbow. Dobry deal jak na bezpośredni lot. Wynajęliśmy samochód i ruszyliśmy zwiedzać. Niestety brak międzynarodowego prawa jazdy uniemożliwił nam zrealizowanie planu w Senegalu, ale udało się chociaż zobaczyć Deltę Saloum i Park Fathala ze zwierzakami. Po powrocie do Gambii, zwiedziliśmy wyspę Kunta Kinte, okręgi kamienne w Wassu, zobaczyliśmy szympansy w parku rzeki Gambii, Georgetown i kilka mniejszych atrakcji blisko Serrekunda. Całkiem miło spędzony czas.
Kilka dni po powrocie z Afganistanu siedziałem już w samolocie na Spitsbergen. Umówiliśmy się rok temu z kolegami na Grenlandii, że jak się trafią tanie bilety na Spitsbergen to kupimy. No i kupiliśmy i pojechaliśmy w 10ciu :). Pierwszy dzień poświęciliśmy na 4h szlak Plataberget, skąd są piękne widoki na miasto i zatokę. Drugi dzień to rejs na Pyramiden - rosyjskiego miasteczka/kopalni. Trzeci dzień to prawie całodzienny trekking na Trollsteinen, ale nie udało się dojść, bo pogoda się zepsuła i tam nie ma nigdzie szlaku zaznaczonego. Ostatniego dnia to już tylko zakupy.
Zapraszam do galerii.
Wróciłem z podróży dookoła Afganistanu. Relacja będzie dodawana na forum fly4free